Pandemia koronawirusa mocno uderzyła w służbę medyczną. Lekarze i pielęgniarki w całym kraju nie tylko walczą z zakażeniami COVID-19, ale również prowadzą tradycyjne zabiegi i operacje. W takich miejscach jak szpital w Pszczynie codziennie toczy się walka o życie i zdrowie mieszkańców.

Siedmioro radnych (Leszek Szczotka, Marcelina Leki, Krystyna Fuławka, Maria Szostak, Monika Rąba, Ireneusz Gruszka, Andrzej Wojtanowicz), burmistrz Dariusz Skrobol, zastępca burmistrza Barbara Sopot-Zembok, sekretarz gminy Urszula Piesiur oraz skarbnik Artur Krawczyk postanowili swoje diety i część wynagrodzeń ofiarować szpitalowi w Pszczynie. W ten sposób zebrano kwotę 10 tysięcy złotych.

Przekazanie czeku na ręce dra Marcina Leśniewskiego, dyrektora największej w Pszczynie placówki zdrowia odbyło się w środę przed szpitalem.

- Jestem w stałym kontakcie z drem Marcinem Leśniewskim. Spotykamy się i rozmawiamy o sytuacji epidemicznej, a także opiece zdrowotnej na terenie gminy. Wiem, że potrzeby szpitala są olbrzymie - mówi Dariusz Skrobol. - Wspólnie z panią burmistrz, sekretarz gminy oraz skarbnikiem Arturem Krawczykiem, a także radnymi zdecydowaliśmy się przeznaczyć na pomoc dla szpitala 10 tysięcy złotych - dodaje.

- W ostatnich latach aktywnie walczyliśmy o to, aby w Pszczynie szpital pozostał i nadal funkcjonował. Gdy wymagała tego sytuacja, zwieraliśmy szeregi, aby pszczynianie tutaj mogli korzystać z niezbędnej pomocy, żeby nie musieli jej szukać w innych miejscowościach. Dziś też, chociaż już w inny sposób, chcemy pomóc szpitalowi - opowiada o wsparciu radna Marcelina Leki.